Kurzak i Alagna w „Don Carlosie”
Łódzki „Don Carlos” Giuseppe Verdiego to kulturalne wydarzenie światowego formatu. Na deskach Teatru Wielkiego wystąpią śpiewacy, przed którymi stoją otworem drzwi największych scen świata. Dla miłośników opery pominięcie inscenizacji w Łodzi jest po prostu niemożliwe.
W niedzielę, 2 maja o godzinie 13:55, na TVP Kultura, będzie można zobaczyć, a przede wszystkim wysłuchać opery „Don Carlos” w wykonaniu wybitnych artystów Teatru Wielkiego w Łodzi i niezwykłych gości. Premiera miała miejsce 19 marca tego roku i ze względu na ograniczenia sanitarne było to jedyne wykonanie na żywo.
Dyrektor Dariusz Stachura podkreśla, że pomysł na ten spektakl zrodził się już rok temu, jednak sytuacja związana z koronawirusem spowodowała, że z „pełnometrażowego” spektaklu zdecydowano się na wersję koncertowo-inscenizacyjną. Wystąpią w niej gościnnie gwiazdy światowego formatu – Aleksandra Kurzak, Roberto Alagna, Rafał Siwek, Andrzej Dobber i Monika Ledzion-Porczyńska.
Aby jednak spektakl nie był tylko zwykłym wykonaniem koncertowym wykorzystano w tle, jako swoistą scenografię, utrzymane w klimacie fantastyki obrazy Wojciecha Siudmaka. Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć o ważnej roli chóru i baletu. Obydwa zespoły z sukcesem wpisują się w postawione przed nimi zadania. Muzycznie nad spektaklem czuwał Vladimir Kiradjiev. Całość inscenizacyjnie spiął Michał Znaniecki, któremu zawdzięczamy trójwymiarową grę świateł, obrazu i pięknej muzyki Verdiego. Józef Kański opisując „Don Carlosa” w swoim „Przewodniku operowym” pisał tak: „Szlachetność melodii, mistrzowskie opracowanie scen zespołowych, pełne wyrazu arie solowe, odzwierciedlające stany duszy bohaterów”.
Przypomnijmy, że „Don Carlos” to opera w 4 aktach, libretto napisali Joseph Mery i Camille du Locle. Prapremiera miała miejsce w Paryżu, 11 marca 1867 roku. Premiera polska odbyła się w Warszawie, w 1872 roku (wersja oryginalna), a w 1876 roku zagrano wersję polską. Akcja rozgrywa się w Hiszpanii, ok. roku 1560. Ze względów politycznych Filip II Habsburg zawarł małżeństwo z francuską księżniczką Elżbietą de Valois. Tym samym zerwał jej zaręczyny ze swym synem Carlosem, a jej rówieśnikiem. Hiszpański infant – Don Carlos – jest zrozpaczony utratą ukochanej i chroni się w klasztorze. Nadchodzi markiz Posa, grand hiszpański. Infant zwierza się markizowi, że kocha królową. Ze swej strony Posa pragnie nakłonić Don Carlosa do stanięcia na czele ruchu mającego wyzwolić Flandrię, a następnie i samą Hiszpanię spod tyranii króla i Inkwizycji. Elżbieta kocha Carlosa, a on sam nie jest w stanie ukryć swoich uczuć do swej dawnej narzeczonej. Carlosa kocha również księżniczka Eboli, która w szale zazdrości przynosi królowi szkatułkę Elżbiety, a w niej portret Carlosa. To przekonuje Filipa o niewierności małżonki i syna. Carlos prosi króla o pełnomocnictwo nad Flandrią, ale spotyka się z odmową…
Piotr Kindela
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!