Zaproszenie na obiad w Rzymie
Właśnie ukazała się w języku polskim książka Andreasa Viestada – pochodzącego z Norwegii szefa kuchni, recenzenta kulinarnego, autora wielu bestsellerowych książek kucharskich. „Obiad w Rzymie. Historia świata w jednym posiłku” to swoisty przewodnik po Rzymie takim, jaki lubi autor. Jego opowieści osnute wokół stołu i kultury jedzenia stają się jednocześnie pretekstem do pokazania historii cywilizacji, a wszystko to dzieje się podczas jednego pranzo w ulubionej rzymskiej ristorante Viestada, przyrządzającej (według niego) najlepszą carbonarę na świecie. Nie pozostaje więc nic innego jak sprawdzić, czy faktycznie jest ona taka dobra. Prawdopodobnie w najbliższym czasie ta, i tak już oblegana restauracja, przeżyje prawdziwy najazd turystów z całej Europy.
Norweski cicerone oprowadza czytelników po historii takich produktów jak chleb, oliwa, sól, makaron czy cytryny. Pokazuje związek pomiędzy powstawaniem i upadkiem narodów a jedzeniem. Dociera do początków wielu potrwa, często przy tym rewidując legendy i oddzielając prawdę od mitów. Czasem zaskakuje swoimi hipotezami np. taką, że carbonara pojawiła się dopiero pod koniec II wojny światowej, wraz z aliantami, którym nie smakowało włoskie jedzenie. Ale czy to ogóle jest możliwe, żeby ktoś nie chciał jeść włoskich potraw? Szef Viestad, jak każdy prawdziwy „barbarzyńca” czyli człowiek na północ od Alp, stara się zrozumieć fenomen włoskiej kuchni, jej mocnego oparcia w tradycji, w przepisach przekazywanych w rodzinnych domach z pokolenia na pokolenie.

Dziwi się, że na temat przygotowania jednej potrawy każdy z Włochów ma inne zdanie. Uroczo szuka przyczyn w tym, że Italia tak naprawdę nie jest jeszcze zjednoczona. Ale jest zakochany w takim sposobie życia, z którego na półwyspie apenińskim uczyniono sztukę – w celebrowaniu wspólnych posiłków i spotkań familijnych, w miłości do prostych, niewyszukanych potraw, które tylko we Włoszech smakują jak ambrozja i są niemal nie do odtworzenia w innych krajach Europy. Włoska rodzina siedząca obok Viestada na obiedzie opowiada, jak na wakacjach w Nowym Jorku dzieci zamówiły carbonarę i kiedy postawiono przed nimi talerze, to się popłakały, bo nie była taka jak w domu.„Obiad w Rzymie” przynosi też wiele smacznych anegdot, jak choćby ta o powstaniu makaronu: „Istnieje wiele historii o tym, jak makaron dotarł do Włoch. Najbardziej popularna i powszechnie znana mówi, że to Marco Polo przywiózł go z Chin. Polo i jego towarzysze podróży, w tym wenecjanin o nazwisku Spaghetti, dokonali desantu na wybrzeże Chin. W małej wiosce Spaghetti nauczył się mieszać mąkę z wodą i utaczać z powstałego ciasta długie patyczki, które świetnie dawały się przechowywać i smakowały wspaniale, kiedy ugotowało się je w osolonej wodzie. Zabrał to odkrycie ze sobą z powrotem do Włoch. (…) Świetna opowieść, niestety niepoparta faktycznymi wydarzeniami. Marco Polo był powszechnie znany z nachalnej autopromocji i podobno dzieci zwykły biegać za nim ulicami, wołając: >>Panie Polo, niech nam pan opowie jakieś kłamstwo<<”.

W poszukiwaniach związków między jedzeniem a historią cywilizacji Viestad, niemal jak Marco Polo, przemierzył cały świat. W pogoni za solą dotarł też do Wieliczki, zachwycił się podziemnym miastem wydrążonym przez górników i polską solą, która według niego przepięknie wygląda pod światło. A trzeba wiedzieć, że Norweg zbiera sól jako swoiste pamiątki z podróży, zna więc każdą jej odmianę. Kilka lat temu napisał książkę „Gdzie narodziły się smaki”.
W jego najnowszej publikacji wątki osobiste przeplatają się z dziejami Rzymu, pojawiają się wielcy władcy i kronikarze epoki, autorzy kulinarnych bestsellerów i pierwsi poszukiwacze smaków w starożytności, a na stoliku lądują kolejne potrawy, wokół krążą kelnerzy, właściciel „La carbonary” i szef kuchni. „Obiad w Rzymie” kończy się zbyt szybko, także dla autora – „Jutro muszę wstać, spakować się i wrócić do mojego prawdziwego domu, do wszystkich, za którymi tęskniłem, ale również do pospolitej zwyczajności miejsca, które nie jest Rzymem”.

Andreas Viestad „Obiad w Rzymie. Historia świata w jednym posiłku”, Wydawnictwo Znak Koncept
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!