Mleko snów na Biennale w Wenecji

Niedawno otwarto 59. Międzynarodową Wystawę Sztuki na Biennale Sztuki w Wenecji. Potrwa ona od 23 kwietnia do 27 listopada 2022 roku. Przyjechało 213 artystów z 58 krajów. W tym roku tematem Biennale jest „Il latte dei sogni” czyli „Mleko snów”. Jak mówi kuratorka całości Cecilia Alemani: „To tytuł z baśni Leonory Carrington, w której surrealistyczna artystka opisuje magiczny świat, gdzie życie jest nieustannie odkrywane na nowo przez pryzmat wyobraźni i gdzie można się zmieniać, przekształcać, stawać kimś innym niż sobą. Fantastyczne stworzenia Carrington to towarzysze jej wyimaginowanej podróży”. 

La Biennale di Venezia to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń artystycznych na świecie. Pierwszy raz zorganizowano wystawę w 1895 roku. Co dwa lata spotykają się na niej artyści z całego świata, którzy prezentują swoje prace w pawilonach narodowych na terenie Giardini i Arsenal. Polska dołączyła do tego święta sztuki w roku 1932. Budowa Pawilonu została sfinansowana przez rząd polski i do dziś jest on jego własnością. Wystawy trwają sześć miesięcy. W tym czasie w wielu miejscach Wenecji prezentowane są projekty artystyczne z całego świata.

Wejście do pawilonu polskiego w Wenecji/Foto: Małgorzata Mirga-Tas, Przeczarowując świat, widok wystawy, Pawilon Polski na Biennale Arte 2022. Foto: Daniel Rumiancew. Zdjęcia dzięki uprzejmości Zachęty — Narodowej Galerii Sztuki

Kuratorem pawilonu włoskiego jest Eugenio Viola, a wystawa „Historia Nocy i Przeznaczenia Komet” Gian Marii Tosattiego, stanowi pasjonującą refleksję na temat Italii. Literackie odniesienia, teatr, muzyka i performans – to typowe języki, którymi posługuje się artysta. „Historia Nocy i Przeznaczenia Komet opowiada o trudnej równowadze między człowiekiem a naturą, między zrównoważonym rozwojem a terytorium, między etyką i zyskiem, proponując estetyczne odczytanie tego scenariusza i oferując bezprecedensową platformę do rozwijania włączającej i pogłębionej debaty wokół tych kwestii” – opowiada Viola.

Wystawa w pawilonie włoskim/Foto: labiennale.org

Pierwsza część wystawy włoskiej to szereg pomieszczeń, które jawią się jako monumentalna archeologia postindustrialnej dekadencji. Druga jest przerażająca, ale i przezabawna. Na przykład w pewnym momencie zanurzamy się w prawie całkowicie ciemnej przestrzeni, posuwamy z ostrożnością, a oczy przyzwyczajają się do ciemności, gdy nagle uświadamiamy sobie, że jesteśmy na molo, otoczeni wodą. Zauważamy to dzięki przytłumionym światłom, rzucającym długie oleiste refleksy na płynną masę. 

Bardzo entuzjastyczne recenzje zbiera pawilon polski, gdzie obejrzeć można wystawę – po raz pierwszy w ponad 120-letniej historii – polsko-romskiej artystki Małgorzaty Mirgi-Tas. Projekt, zatytułowany „Przeczarowując świat”, przedstawia historię własną artystki, oraz społeczności romskiej w Polsce. Jest to instalacja z dwunastu wielkoformatowych tkanin, odpowiadająca dwunastu miesiącom kalendarza, nawiązująca do kalendarzowego cyklu fresków z Palazzo Schifanoia w Ferrarze. „Nad projektem artystka pracowała przez pięć miesięcy z pomocą rodziny i bliskich. Drewniana instalacja pokryta tkaninami została przewieziona do Wenecji drogą wodną, a następnie złożona przez specjalistów z firmy Ferwor. Prace nad montażem i poprawki projektu trwały około 10 dni” – opowiada Kalina Kaczyńska, stażystka w polskim pawilonie. 

Małgorzata Mirga-Tas łączy elementy namalowane z kawałkami tkanin oraz przedmiotami takimi jak wklejona w okno firanka, wbite w obraz igły i szpilki, prawdziwe koralowe kolczyki w uszach matki artystki czy różaniec trzymany przez jej babkę.

Kuratorzy wystawy Wojciech Szymański i Joanna Warsza napisali, że artystka „w nawiązaniu do tytułu tegorocznej edycji Biennale kreuje magiczny świat – rodzaj czasowego i przygodnego schronienia – azylu oferującego nadzieję i wytchnienie”, który ma pomóc w odzyskaniu przez ludzi poczucia wspólnoty oraz odbudowania relacji z innymi. W obliczu trwającej w centrum Europy przerażającej wojny to niewątpliwie ważny i adekwatny postulat. Bezprzykładnie i w skali dotąd niespotykanej realizowany dzisiaj przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej oraz naród polski, który kierowany prawem miłości przyjął i wciąż przyjmuje do swoich domów niekończące się morze ukraińskich uchodźców – napisał w katalogu dr Janusz Janowski, Komisarz Pawilonu Polskiego, Dyrektor Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki.

Foto: Artnet News

Także reakcja Biennale na wybuch wojny na Ukrainie była natychmiastowa. Artyści i kuratorzy ukraińscy dostali możliwość stworzenia na terenie ekspozycyjnym Placu Ukraińskiego („Piazza Ukraine”). To przestrzeń poświęcona ukraińskim artystom i ich odpowiedzi na agresję Putina. „Mamy nadzieję, że ta inicjatywa przyczyni się do podniesienia świadomości na świecie, ostrzeżenia przed wojną i wszystkimi jej konsekwencjami” – powiedział Roberto Cicutto, dyrektor Biennale. „W czasie brutalnej wojny, takiej jak ta, którą przeżywa obecnie Ukraina – myślenie o sztuce wydaje się prawie niemożliwe. Jednak długa historia Biennale nauczyła nas, że możemy być przestrzenią do rozmowy, placem, na którym toczy się dialog. (…) Mam nadzieję, że wraz z Placem Ukraińskim stworzymy platformę solidarności z ludźmi z Ukrainy” – komentowała Cecilia Alemani.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.